wtorek, 14 czerwca 2011

Zasady konkursu

Konkurs ma charakter otwarty – każdy może wziąć w nim udział – wystarczy tylko trochę wyobraźni i własnej inwencji.

Czas trwania konkursu przewidziany jest na okres około jednego miesiąca   (1 lipca - 7 sierpnia 2011 r.) i odbędzie się on w trybie pięcioetapowym. Pierwsze cztery etapy (każdy tygodniowy) polegać będą na interpretacji krótkiej treści i napisaniu w oparciu o nią wolnych przemyśleń. Nie ma ograniczeń co do formy wypowiedzi, może to być krótka odpowiedź zawierająca trafne spostrzeżenia, dowolna dłuższa forma prozatorska, poezja czy też „studencka” notatka… wybór należy do was, liczy się oryginalność treści. 

Po każdym etapie zostanie wyłoniony zwycięzca, do którego trafi egzemplarz „Przedśmiertnego neuroleptyku” ze specjalną dedykacją. Dodatkowo wszyscy UCZESTNICY czterech pierwszych etapów będą mogli wziąć udział w ostatnim etapie lub też polecić osobę, która weźmie udział za nią.

Ostatni etap pozostaje na razie tajemnicą, jego zwycięzca otrzyma natomiast nagrodę w postaci pięknie oprawionego albumu „Ostatnia Puszcza Nizinnej Europy” Jana Walencika podpisaną przez autora – prawdziwa gratka dla miłośników przyrody czy fotografii – oraz egzemplarz "Przedśmiertnego neuroleptyku" z dedykacją. 

Zastrzegam sobie prawo do przyznania dodatkowych nagród bądź też rozszerzenie nagrody głównej oraz powołania dodatkowych osób do jury konkursu (wówczas informacja taka pojawi się na blogu)

Odpowiedzi umieszczamy w komentarzach pod podanym fragmentem. Proszę o podawanie wraz z odpowiedzią kontaktowego adresu e-mail. Odpowiedzi bez podanego kontaktu nie będą brane pod uwagę

Jako materiał do przemyśleń udostępniam jeden ze swoich pierwszych tekstów (drugi, który napisałem). Zaczynamy zabawę od drugiego akapitu, pierwszy jest tylko wstępem. Wraz z rozpoczęciem drugiego etapu pojawi się kolejny akapit, trzeciego następny, w czwartym etapie pojawi się ostatnia część utworu.

A oto początek utworu, który będzie nam towarzyszył podczas trwania konkursu (Fragment nie biorący w nim udziału!)

Świat… to piękno. Nie ulega wątpliwości. Nieraz czysty, niezmącony; innym razem burzliwy i okrutny. Zaskakujący bądź przewidywalny. Onieśmiela lub napawa nas męstwem. Możemy na niego narzekać, przeklinać go, złorzeczyć mu, nienawidzić, ale nie możemy się wyrzec fascynacji tak cudownym dziełem? Nie istnieje sztuka, która nie miałaby jeszcze premiery w realnym świecie. Nie powstał obraz potrafiący w pełni oddać kunszt, z jakim jest stworzony. Świat niczym wzniosły monument: majestatyczny, niewzruszony i zdumiewający. Stały, podtrzymywany przez cztery filary, piękne i niebezpieczne zarazem. Czterech strażników strzegących harmonii – cztery żywioły. Cztery wymiary świata, przenikające się wzajemnie. 



5 komentarzy: